Beeing here like a dream... My own world... :-)

niedziela, 10 sierpnia 2008

kto powiedział, że młodość jest piękna???

Ja jestem młodość...!!!

Humorek jakoś zaczął mi dopisywać, wstałam rano, zjadłam sniadanko i 2 godzinki na necie byłam...
Poszłam potem do kościółka i ksiądz opowiadał przecudowną historyjkę, aż mi się łezka zakręciła w oku, mimo, że już ją znałam...
''Kobieta dostrzegała obok swoich sladów jeszcze jedne slady. Domyslała, że zawsze kroczy z nią Pan Jezus. Pewnego dnia te ślady zeszły sie w jeden. Kobieta myslała, że Bóg ją opuścił. Mówiła: Panie Jezu dlaczego zostawiłeś mnie samą właśnie w najtrudniejszych momentach mojego życia. Bóg odparł jej: Nie zostawiłem cię, Ja cały czas niosłem cię na Swoich barkach...''
Piękne, a jaka w tym ogromna boża miłość...najpiękniejsze jakie słyszałam...
Chciałm napisać, że wogóle w kościele czułam się dziś cudnie...poszłam sama i jakoś lepiej sie czułam. Zobaczyłam tam taką przecudna istotkę, dziewczyne, może w moim wieku (?) ale była taka filigranowa, ładna, śliczna...cieszę się, że na swiecie są tacy ładni ludzie. Na znak pokoju uśmiechnęła się do mnie swoimi pełnymi miłości oczkami. Po mszy zaczęła odmawiać różaniec. Ona prawdziwie kocha Boga, bije to z jej postawy...zachwyciła mnie naprawdę...Myslę, że wszyscy którzy szczerze kochają boga są cudowni.... NAPEWNO !!!
Ateraz jeszcze ugotuje sobie obiadek, zabrali mi aparat więc nici z fotek, a swietnie dziś wyglądam...łeeee!!!!
papapa moi kochani...powodzenia "aniołeczka"...

Komentarze (0):

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna