Beeing here like a dream... My own world... :-)

sobota, 8 listopada 2008

tak już mam

jestem tu...znów tu jestem...jestem ta sama tylko starsza i bardziej doświadczona....tak a moje życie to cierpienie bez miłości...ale walczę...walczę....i będę nadal żyć...i kochać świat i sie go nie bać i nie bać sie przemijania i zmian w życiu...szukam szczęścia...papapa