Beeing here like a dream... My own world... :-)

czwartek, 15 maja 2014

Nie mam idola

Mam 23 lata i nie mam idola... masakra! od 18 rż. zawsze miałam idola, a nawet wczesniej od 16 rż, a teraz powiało pustką. Nie mam. Jetsem sama, moje serce, moja dusza jest bez przewodnika. Zwykle fascynuję sie muzykami, słowami piosenek, muzyką, ich zyciem... Kocham ich, daję im mój czas, a w zamian czerpie radość, mądrość, doświadczenie i miłość... Bez inspiracji usycham, jestem jak obumierająca roślina... Muszę kogoś mieć...idola, wzór, INSPIRACJĘ... bez idola ja żyję tylko w połowie, mój wzór mi daje siłę i cel, życie bez idola jest puste. Ja nie umiem żyć bez takiej wielkiej fascynacji, nie potrafię po prostu. Męczę się baaardzo. Ale kurcze nikt mnie nie zainspirował  tym roku. Smutne... Jestem starsza i trudniej mnie zadowolić, szukam już czegoś pięknego, na poziomie... Ach, jak bardzo bym chciała znaleźć...smutne to że czas mija, ucieka, ja się starzeję, że będę stara i smutna...przykre !!!

Komentarze (0):

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna