Beeing here like a dream... My own world... :-)

wtorek, 14 października 2008

mary

moje zycie to niezła kabała, jestem zmęczona, wpadłam jak w g--no! tyle, naprawdę tyle...haruj i nic za to nie miej....przepraszam...mam...tak mam nienawiśc otaczających mnie wokoło ludzi, wściekłość nauczycieli, brak szcunku i zazdrośc...to nie tak nie jest wcale tak ze mnie nikt nie lubi ...o ...wręcz przeciwnie...wszyscy, bo jestem bezposrednia,,, może tak. ale momentami zbyt egzaltowana i bardzo bardzo szorstka czasem, a tłumaczyć to ja nie potrafie tylko krzyczę. szkoły nie lubie ale ludzie są w porządku jak mówił mój ideał jestem bardzo bezpośredni,,,co ma oznaczać i to jest przyczyna mojej zguby...if only i had more time...jeszcze ten język obcy, za wysoki poziom jak dla mnie....holernie zmęczona, niezrozumiana przez tłum...grupę?? wos??? hahaah nie żartuj!!! takie jest zycie a ja jestem nim zbyt zmęczona na liczniku lata mi lecą a na dodatek to leca mi jeszcze te wstecz, bo jak sie czlowiek meczy to traci trochę tego życia c'est la vie!!! załoscne....kocham cie papa

piątek, 3 października 2008

o mamo!!!

Jak ja się stęskniłam za moim aniołkiem blogiem, jak mnie dawno tutaj nie było :-) Szkoła to boli wiadomo, natłok obowiązkow... mówię sobie że oleje budę ale dobrze mi idzie więc się staram się... co jest ostatnim kretyństwem i zdycham...że kremiki i witamina E ale nie wiem czy jest jakakolwiek poprawa....mam pierwsze zmarszczki i tyle...jestem dziewcze młode i unhappy :-))) No a tak poza tym dali nam pełno facetowych nauczycieli.... więc najpierw mnie ci 30 letni faceci urzekli ale teraz sadzę że byłam głupią dziewczyną, która dobrze nie wie dla kogo jej serce bije...chyba dla jednego którego oglądam w telewizji jest z innego kraju i kocham go od dwóch lat...ha ha ha....beznadzieje...no i tyle wszkole nudy... np tracę nie mam siły i wogóle...no ale trudno :-) No i tyle tęsknie za moim blogiem i go strrraszliwie kocham... :-)