mary
moje zycie to niezła kabała, jestem zmęczona, wpadłam jak w g--no! tyle, naprawdę tyle...haruj i nic za to nie miej....przepraszam...mam...tak mam nienawiśc otaczających mnie wokoło ludzi, wściekłość nauczycieli, brak szcunku i zazdrośc...to nie tak nie jest wcale tak ze mnie nikt nie lubi ...o ...wręcz przeciwnie...wszyscy, bo jestem bezposrednia,,, może tak. ale momentami zbyt egzaltowana i bardzo bardzo szorstka czasem, a tłumaczyć to ja nie potrafie tylko krzyczę. szkoły nie lubie ale ludzie są w porządku jak mówił mój ideał jestem bardzo bezpośredni,,,co ma oznaczać i to jest przyczyna mojej zguby...if only i had more time...jeszcze ten język obcy, za wysoki poziom jak dla mnie....holernie zmęczona, niezrozumiana przez tłum...grupę?? wos??? hahaah nie żartuj!!! takie jest zycie a ja jestem nim zbyt zmęczona na liczniku lata mi lecą a na dodatek to leca mi jeszcze te wstecz, bo jak sie czlowiek meczy to traci trochę tego życia c'est la vie!!! załoscne....kocham cie papa